Na godzinę 12.00 warszawski okręgowy Komitet Robotniczy PPS–Frakcji Rewolucyjnej naznaczył początek wielkiej demonstracji ludowej, której uczestnicy mieli formować szeregi swe na ulicy Chłodnej, między Żelazną a kościołem Karola Boromeusza. Zgodnie z tym wezwaniem, już od godziny 9.00 zaczęły napływać nieprzerwanym potokiem tłumy publiczności, która stopniowo zapełniła nie tylko ulicę Chłodną, ale i przyległe — Elektoralną, Mirowską, Waliców, Żelazną — tak że już około 11.00 dzielnica ta drgała morzem falującym głów ludzkich, tętniła rozgwarem porozumiewawczym, pulsowała wspólnym serc biciem. […] Biło południe — kilkutysięczny pochód z rogu ulicy Żelaznej ze śpiewem Czerwonego Sztandaru wyruszył […].
Jeszcze jeden pochód z inicjatywy Chrześcijańskiej Demokracji wysunął się z kościoła Wszystkich Świętych. Przewodniczył mu ksiądz Godlewski. Niesiono obrazy święte.
Warszawa, 14 października
„Przegląd Poranny” nr 252, z 15 października 1918.
Uroczystości majowe – nabożeństwo w katedrze, defilada wojska (mniej efektowna niż w ubiegłym roku, choć żołnierz mający za sobą ledwie kilka miesięcy szkolenia prezentuje się na ogół dobrze! ), w pochodzie wzięły udział stronnictwa NPR [Narodowa Partia Robotnicza], ChD [Chrześcijańska Demokracja] i Związku Ludowo-Narodowego – dość opacznie wyglądała defilada przed prezydentem itp. ciałem dyplomatycznym; tablice z napisami: „żądamy chleba”, „żądamy pracy”, ubezpieczenia od bezrobocia itp.
Warszawa, 3 maja
Maciej Rataj, Pamiętniki 1918–1927, oprac. Jan Dębski, Warszawa 1965.